Utwór tak mi się podoba, że pewnie któregoś dnia poświęcę trochę czasu i nauczę się go grać.
Nie robię coverów, a przynajmniej ich nie nagrywam. Lubię po prostu czasem pograć czy zaimprowizować coś sobie od tak dla własnej przyjemności. :)
A, lubię takie brzmienie pianina :).
Nagranie to pochodzi z albumu "Dea" wydanego w 2001 roku przez zespół Catharsis pochodzący z Rosji.
Jest to moim zdaniem ich najlepsza płyta. Połączenie rocka z pianinem i innymi instrumentami zawsze pozytywnie wpływa na moją ocenę. Rock symfoniczny. Chyba tak nazywa się ten podgatunek.
Dlaczego dla mnie jest to ich najlepsza płyta? Na żadnej innej nie doszukałem się tak wspaniałego połączenia całości oraz utworów w identycznym klimacie.
Miesiąc: październik 2020
Dawno dawno temu napisałem na tym blogu, że o obecnie wydawanych płytach nie warto się rozpisywać, gdyż nie wnoszą one zazwyczaj nic ciekawego.
Na forum natomiast napisałem kiedyś, że nie lubię coverów muzycznych, ponieważ nie są w większości kreatywne.
Ta płyta jest jednak jak na chwilę obecną pierwszym wyjątkiem od wszelakich wymienionych wyżej regół.
Pentatonix i ich album "At home", to dla mnie twórczość wyjątkowa, taka, jakiej brakuje w obecnych czasach.
Album zawierający tylko 6 utworów, lecz utworów świetnie wykonanych i nawet gdyby było ich 20 wciąż było by mało.
Co takiego wyjątkowego jest w tej produkcji?
Nie znajdziecie tutaj żadnych instrumentów. No, może po za instrumentem, którym jest nasz głos!
Zapewne wszyscy znają popularny Polski utwór z ubiegłego wieku pt "Umówiłem się z nią na dziewiątą". Za instrumenty posłużyły wówczas po prostu struny głosowe. Tak samo jest i w tym przypadku. Postęp technologiczny również zrobił swoje. Utwory w stereo, które nadaje klimatu i brzmienia całej produkcji.
Jak dla mnie ten album to po prostu mistrzostwo i na pewno pozostanie długo w moim odtwarzaczu jak i na kasecie magnetofonowej.
Wykonania mimo, że nowych piosenek mają w sobie to coś i czasem faktycznie ma się wrażenie, że wykorzystany został do tła jeden z instrumentów, lecz gdy się dobrze wsłuchamy, zauważymy, że wszystko jest tak świetnie odwzorowane wokalnie.
Na koniec linki do 2 utworów.
PS: Pierwszy, ten rozpoczynający album to taka jakby składanka kilku :).